Naturalnie z pudełka. Recenzja i opinia. Edycja marzec 2017

naturalnie z pudełka recenzja i opinie

Jeśli lubisz niespodzianki, naturalne kosmetyki z dobrym składem i dreszczyk emocji to koniecznie przeczytaj ten tekst do końca 🙂

Wyobraź sobie, że jesteś w domu, do drzwi dzwoni kurier i zostawia Ci przesyłkę. Rozcinasz folię i widzisz zwyczajne pudełko przewiązane sznurkiem. Tylko tyle. Nie wiesz co znajduję się w środku, więc z niecierpliwością i pewnym dreszczykiem emocji otwierasz pudełko. W środku czekają na Ciebie naturalne kosmetyki, co miesiąc inne. O czym mowa ? O pudełku subskrypcyjnym Naturalnie z pudełka.

Jest to pudełko z kosmetykami, które otrzymujesz co miesiąc. Pomyślisz – nic nowego, jest już kilka tego typu projektów na rynku. Jednak te pudełko jest wyjątkowe, ponieważ w jego wnętrzu znajdziemy tylko naturalne kosmetyki, z dobrym składem, starannie wyselekcjonowane przez autorów.

Przyznam, że bardzo podoba mi się idea, która przyświeca twórcom Naturalnie z pudełka. Chodzi o to, że coraz częściej przechodzimy na zdrowe odżywianie, dostarczamy naszemu organizmowi zdrowych, nieprzetworzonych produktów, dbamy o to co ląduje na naszym talerzu, a zapominamy o tym co codziennie nakładamy na naszą skórę.

Skóra to nasz największy organ, a my kilka razy dziennie fundujemy jej sporą dawkę szkodliwej chemii, która przenika przez skórę do naszego organizmu. Powoduje to różnego rodzaju szkody, od trądziku po zaburzenia hormonalne, a nawet nowotwory. Dlatego ważne jest aby zwracać uwagę na to co nakładamy na naszą skórę i jaki ma to skład.

Co je odróżnia od innych tego typu pudełek subskrypcyjnych ?

  • wyselekcjonowane kosmetyki – w pudełku zawsze znajdziesz minimum 4 pełnowymiarowe kosmetyki,
  • dobre składy- twórcy Naturalnie z pudełka dają nam gwarancję, że w środku nie znajdziemy kosmetyków, które w swoim składzie mają parafinę, PEG-i, pochodne ropy czy inne, szkodliwe dla nas składniki,
  • gratisowe próbki produktów,
  • bony rabatowe na zakupy, bądź kody zniżkowe do sklepów,
  • brak powtarzalności kosmetyków – nie dostajemy co miesiąc szamponu czy żelu pod prysznic – co niestety zdarza się w innych subskrypcjach.

Jak to działa? Gdzie można zamówić pudełko ?

Pudełko możemy zamówić na stronie www.naturalniezpudelka.pl wybierając interesującą nas formę.

Pudełko możemy zasubskrybować w różnych wariantach :

  • jednomiesięcznej subskrypcji – koszt to 79 zł + koszt wysyłki,
  • dwumiesięcznej subskrypcji – koszt to 149 zł + koszt wysyłki,
  • czteromiesięcznej subskrypcji – koszt to 299 zł + koszt wysyłki, ale tu otrzymujemy prezent powitalny o wartości minimum 15 zł.

Zamówienie składamy przed końcem miesiąca, a wysyłka następuje na początku następnego.

Subskrypcja jednomiesięczna to idealny pomysł na prezent i doskonała szansa na wypróbowanie działania tej formy otrzymywania kosmetyków.

Osobom, które nie do końca lubią niespodzianki i chcą wiedzieć co znajdzie się w pudełku, twórcy Naturalnie z pudełka uchylają rąbka tajemnicy.

Co miesiąc otrzymujemy dwie podpowiedzi dotyczące pudełka. Można je podejrzeć lub nie i cieszyć się ze stuprocentowej niespodzianki.
Na stronie www.naturalniezpudelka.pl można zobaczyć jak wyglądała zawartość pudełek w poprzednich edycjach.

Co znalazło się w marcowym pudełku ?

Ja swoje pudełko otrzymałam jako prezent na Dzień Kobiet i taka też miała być ta edycja. Prezent dla kogoś lub prezent dla siebie 😉 Kobiecym akcentem był kosmetyk kolorowy do makijażu. Co jeszcze znalazło się w środku?

Naturalny błyszczyk do ust
Felicea

naturalny błyszczyk do ust felicea

Felicea to polska firma produkująca kosmetyki kolorowe. W pudełku znalazł się błyszczyk tej firmy. Jego formuła została zmieniona i teraz jest przyjazna także dla wegan co jest pierwszym plusem, drugim jest to, że w tej edycji kolor błyszczyka można było sobie wybrać.

Kolor, który posiadam to 31 słodka malina. Mimo, że w opakowaniu wydaje się bardzo intensywny, to posiada transparentną formułę i nałożony na usta tylko delikatnie nadaje im kolor.

Posiada gęstą, ale przyjemną konsystencję, która (jak na błyszczyk) utrzymuje się dosyć długo na ustach. Ja jestem bardzo zadowolona z tego produktu i odkąd go mam, używam go codziennie. W przyszłości na pewno wypróbuję inne kosmetyki tej firmy.

Peeling do ciała
Honey therapy

honey therapy peeling do ciała

Kolejny kosmetyk, który znajdował się w pudełku to peeling solny polskiej firmy Honey therapy, produkującej kosmetyki między innymi na bazie miodu, mleczka pszczelego, propolisu czy pyłku pszczelego.

W skład peelingu wchodzi między innymi wosk pszczeli i kolagen, który spowalnia procesy starzenia i pozostawia naszą skórę nawilżoną i wygładzoną. Wersja zapachowa, która była dostępna to Esencja orientu.

Drop of essence – BIO perfumy
Maroko sklep

bio perfumy drop of essence

Jest to ciekawa alternatywa dla tradycyjnych perfum. W składzie mamy tu tylko olej arganowy oraz naturalną esencje zapachową. Tylko tyle, a pachnie cudownie 😉 Stosować go można jak zwykłe perfumy. Zaaplikować na nadgarstki, szyję, dekolt lub nakładać na włosy i całe ciało.

W pudełku znalazła się jedna z wersji zapachowych – Ylang Ylang / Cytryna / Grejpfrut / Mandarynka. Ja otrzymałam te o zapachu grejpfruta. Pachnie bardzo świeżo i energetycznie. Będzie idealny na letnie, ciepłe dni.

Jest to świetna alternatywa dla osób, które nie używają syntetycznych perfum, a chcą swojej skórze nadać zapach.

Krem do rąk
Le Cafe de Beaute

krem do rąk le cafe de beaute

Ostatnim z pełnowymiarowych kosmetyków, który znalazł się w pudełku, to nawilżająco-ochronny krem do rąk rosyjskiej firmy.

Produkt oparty w 98,7% na naturalnych składnikach – ekstrakt figi, olej ze słodkich migdałów, olej z pestek moreli. Ma przyjemną konsystencję i dobrze się wchłania. Na pewno przyda się do zregenerowania skóry rąk po zimie.

Próbka podkładu mineralnego
Neauty minerals

próbka podkładu mineralnego neauty minerals

W pudełku znaleźć można było próbkę podkładu mineralnego polskiej firmy Neauty Minerals, w kolorze neutral medium light lub golden fair.

W moim pudełku znalazł się ten pierwszy i cieszę się, że akurat ten, ponieważ jest to kolor dla mnie idealny.

Co warto podkreślić, nie jest to próbka jednorazowa, jej pojemność to 2 g, więc spokojnie starczy na kilka aplikacji. Jest to ogromny plus, ponieważ mamy szansę wypróbować zachowanie podkładu na naszej skórze, jego krycie i trwałość przez kilka dni.

Dodatkowo w pudełku znalazła się koperta z krótkimi informacjami o każdym produkcie, jego cenie oraz ulotka z ofertą firmy Honey therapy.

 

Na koniec małe narzekanie 🙂 Jedyne co mi przeszkadza w tej subskrypcji to moim zdaniem zbyt mała ilość próbek produktów. Nie wiem czy jest to zamierzenie twórców pudełka, czy producenci kosmetyków skąpią takich próbek.

Moim zdaniem poprawiłoby to odbiór pudełka jako całości. Ponadto dałoby nam możliwość przetestowania innych produktów i lepszego zapoznania się z ofertą firm, produkujących naturalne kosmetyki.

Porównując ceny kosmetyków naturalnych z tymi wiodącymi drogeryjnymi, nie da się ukryć również, że ceny są wyższe, a często bardzo wysokie. Kupno takiego naturalnego kosmetyku z dobrym składem jest więc dla wielu sporym wydatkiem i swego rodzaju inwestycją.

No i jeszcze coś o czym zapominamy. Kosmetyki oparte na naturalnych składnikach mogą uczulać. Moim zdaniem jest to główny argument przemawiający za próbkami kosmetyków.

Możliwość przetestowania kosmetyku przed zakupem i sprawdzenie jak działa na naszą skórę jest super promocją, stosowaną przecież z powodzeniem przez drogerie czy sklepy internetowe.

Podsumowując polecam subskrypcję Naturalnie z pudełka, jest to świetna okazja do poznania nowych kosmetyków i firm które je produkują.

Mamy gwarancję otrzymania kosmetyków z dobrym składem i comiesięczną dawkę dziecięcej radości, towarzyszącej otwieraniu pudełka niespodzianki 🙂